Rutyna w golfie (część 1)

Rutyna w golfie (część 1)

Napisano wiele mądrych publikacji „jak nie popaść w rutynę”. Gra w golfa bez rutyny wyglądałaby wyjątkowo chaotycznie, zatem każdy golfista zgodzi się, że bez rutyny ani rusz. Większość zawodowców zapytanych jak to się dzieje, że zachowują zimną krew trafiając putta z 5 metrów na zwycięstwo albo uderzają strzał 240 metrów nad wodą na mały green, odpowiedzą pewnie „trzymam się swojej rutyny”. Jakakolwiek wątpliwość, ekscytacja, czy niepożądana myśl zwiększyłaby szansę na nietrafienie zwycięskiego putta lub zagranie do wody, a nie pod flagę.

Dobra wiadomość jest taka – każdy z nas ma jakąś rutynę, grając w golfa. Pytanie brzmi na ile jesteśmy jej świadomi, na ile ona jest skuteczna. Myślisz – 120 metrów do flagi, lekko pod wiatr, wezmę 7 iron. Podchodzisz do piłki, odprawiasz litanię – nie za długi zamach, lewa ręka prosto, trzymaj głowę i uderzasz. Piłka ląduje 15 metrów od flagi i myślisz sobie – no, trzy putty, dabelek i idziemy dalej

Powyższy proces myślowy to nic innego, jak rutyna uderzenia. Czy skuteczna – odpowiesz sobie po przeczytaniu artykułu. Golfiści, bez względu czy są to początkujący, czy najlepsi zawodowcy na świecie, przechodzą przez trzy etapy uderzając piłkę golfową. W golfowej terminologii określa je się następująco:

  • Think box – podejmujesz decyzję. Oceniasz sytuację, mierzysz dystans, bierzesz pod uwagę warunki atmosferyczne, wybierasz kij, decydujesz się na rodzaj strzału.

  • Play box – wykonujesz uderzenie. Koncentrujesz swoje myśli na wybranym elemencie, kij uderza w piłkę.

  • Memory box – reagujesz na strzał. Wyciągasz wnioski, zapamiętujesz i zapisujesz uderzenie w bazie danych.

Słyszałeś też pewnie o różnych funkcjach mózgu. Lewa półkula odpowiedzialna jest za zdolności językowe, myślenie analityczne, logiczne. Prawa natomiast odpowiada za kreatywność, zdolności artystyczne, umiejętność adaptowania się do zmieniających się warunków. W rutynie kluczowe będzie, aby zachować należyty balans między nimi, a także stymulować konkretną półkulę w odpowiednim momencie. I nie wywoływać jej do odpowiedzi, gdy nie będzie potrzebna.

Think box

Przemieszczamy piłkę a punktu A do punktu B i należy się za to jakoś zabrać. Nadrzędnym celem jest jasność umysłu co do wykonania zadania i wybranie rozwiązania, które z największą szansą powodzenia zbliży nas do punktu B. Położenie piłki, wilgotność podłoża, warunki atmosferyczne, dystans, miejsce lądowania i masa innych będą miały ogromne znaczenie na to, jak poleci piłka. To nie oznacza, że te wszystkie aspekty musimy szczegółowo i wnikliwie analizować na kilka sposobów, bo nasz mózg mógłby eksplodować. A przecież nadrzędnym celem jest jasność umysłu, a nie jego przeładowanie. Bardzo często więcej niż jedno rozwiązanie może być prawidłowe, zatem nie podchodź do tego jak do zadania z matematyki, gdzie 2+2=4. Pamiętaj, że instynkt ma tu wiele do powiedzenia, więc jeśli z kalkulacji warunków wychodzi, że powinieneś zagrać 8 iron, ale w głębi serca czujesz, że idealna tu będzie 7 iron, to pewnie wybierz siódemkę. Najważniejsze na tym etapie jest podjęcie decyzji i pełne zaangażowanie.

Play Box

Weź długopis i napisz swoje imię i nazwisko albo chociaż postaw parafkę. Następnie spróbuj powoli i dokładnie poprawić pierwotny podpis. O ile nie jesteś mistrzem kaligrafii albo nie masz super zdolności manualnych szansa jest, że wyjdziesz w kilku miejscach za linię i podpis nie będzie już identyczny. Pierwszy wykonałeś na „autopilocie” i prawa półkula odegrała znaczącą rolę - i ruch był w miarę płynny, a przy drugim podpisie lewa półkula próbowała zrobić wszystko poprawnie, idealnie, skrupulatnie - i pewnie wyszło nieco koślawo. Teraz odpowiedz sobie na pytanie – czy Tiger Woods grając np. driverem myśli sobie „Stań szerzej, piłka z przodu, lekko odchyl się od celu, powoli backswing, nie za daleko, zegnij nadgarstki, …” czy naciska w głowie „play” i uderza na autopilocie? Efekt jest drugorzędny, ale procedura wykonania jest szalenie istotna. I to nie jest tak, że najlepsi na świecie nie myślą o niczym podczas uderzenia, bo wykonali swing miliony razy i znają go na pamięć. Każdy z nich walczy ze swoimi demonami w swingu (brzmi znajomo?), jednak, aby prawa półkula mogła wykonać swoją robotę, myślą oni o aspektach czysto czuciowych – tempo swingu, wyczucie środka ciężkości, siła nacisku na gripie, luz w ramionach, etc. Tymczasem, jeśli Twój swing kierowany jest przez lewą półkulę i mózg gada Ci „krótki zamach, trzymaj głowę, szybciej biodra”, to nie tędy droga. Czucie, a nie werbalne instrukcje napędzają najlepsze zamachy.

Memory Box

„Amerykańscy naukowcy” są zgodni, że złe wspomnienia są o wiele silniejsze, niż te pozytywne. To jedna z najbardziej prymitywnych funkcji naszego mózgu. Unikamy ukąszeń węża, bo jego jad może nas zabić. Nie dotykamy gorącego piekarnika, bo się oparzymy. Nie walczymy z niedźwiedziem, bo nie mamy szans. W grze w golfa jest to jeden z ważniejszych i niestety najmniej docenianych aspektów. Skąd tak naprawdę wiemy, jak uderzyć kijem w piłkę golfową? Wykonaliśmy ten ruch wiele razy, mamy w głowie historię różnych zamachów i wybieramy najbardziej nam znajomy. Pułapka polega na tym, że w naszej bazie danych jest mnóstwo złych strzałów, a w zasadzie takich które mają bardzo negatywny wydźwięk. „O matko, 9 dołek w Sobieniach, pewnie znowu woda.” – myślimy. A nasz mózg w tym czasie myśli „wąż, gorący piekarnik, niedźwiedź”, przez co spinamy się i szansę zagrania do wody rosną. Powstaje błędne koło i jeden błąd napędza kolejny. Zatem sposób, w jaki zaszufladkujesz różne strzały – te idealne, jak i te błędne – będą miały ogromny wpływ na to, z jakiej bazy danych wybierzesz kolejne uderzenie.

Co dalej?

Najpierw teoria, później praktyka. W drugiej części artykułu opiszę moją rutynę w przypadku (1) pełnego zamachu, (2) krótkiej gry i (3) puttowania - nie jako opis rutyny idealnej, ale przykłady, które w moim przypadku sprawdzają się najlepiej. Podzielę się również kilkoma ćwiczeniami i pomysłami na to, jak pracować nad rutyną - zarówno na driving range, ale przede wszystkim podczas gry na polu golfowym. 

Do usłyszenia!

Sprawdź najbliższe obozy golfowe

👇

Sprawdź najbliższe obozy golfowe 👇

mental golf
Previous
Previous

Powrót na PGA Tour po ciężkiej chorobie

Next
Next

Swing golfowy - kluczowe elementy