Z pozoru mogłoby wydawać się, że to krótkie uderzenie jest miniaturową wersją pełnego swingu. Jednak nic bardziej mylnego - ponieważ nie zależy nam na generowaniu mocy, a na jak największym wyczuciu, ustawienie będzie zupełnie inne, prędkość, a także sekwencja całego ruchu będzie różnić się od pełnego zamachu. Zobaczcie sami!